2009-06-03, 09:29
|
#26
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 105
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część II
A propos poczty... Wczoraj zdebialam jak kobieta w okienku zaczela mnie wypytywac (znow!) co wlozylam do koperty babelkowej, BO NIE WOLNO W KOPERTACH PRZESYLAC PRZEDMIOTOW, TYLKO I WYLACZNIE DOKUMENTY, A W PRZYPADKU ZAGINIECIA TAKIEJ PRZESYLKI Z PRZEDMIOTEM NIE OTRZYMAM ODSZKODOWANIA!
No chyba ta poczte pogielo do szczetu - kupuje znaczek, a wiec oplacam przesylke i zawieram tym samym umowe zlecenie z Poczta Polska na dostarczenie przesylki, nie chce slyszec o zaginieciach przesylki i tym, ze PP wymiguje sie od odpowiedzialnosci. Przeciez to chore, to jakby sami przyznawali, ze to czy dostarcza przesylke czy nie, jest ich widzi-mi-sie. To samo sprawa odszkodowania, takie podejscie jest niezgodne z prawem - biora na siebie odpowiedzialnosc za przesylke, wiec i w razie jej zagubienia sa zobowiazania do zadoscuczynienia, prawda?
Mam w planie kilka przesylek, w kopertach, a jakze i nie usmiecha mi sie szarapac za kazdym razem z "Pania z okienka". Czy mi sie zdaje czy chca nas tym samym zmusic do wysylania paczek, za ktore oplaty sa drugie tyle drozsze?
Edytowane przez vril
Czas edycji: 2009-06-03 o 09:33
|
|
|