[eternal_a]

Napisane przez irie18*

ja z checia bym wyprowała lirene city matt ale niestety kolorki sa koszmarne. nawet najjasniejszy jest dla mnie o wiele za ciemny. no coz taki urok ,,arystokratycznej bladosci" . ale zauwazylam taka dziwna prawidlowosc ze mniej sie swiece po podkladach rozswietlajacych niz matujacych. a nawet jesli to po tych rozswietajacych ten polysk jest taki bardziej estetyczny. u mnie calkiem fajny efekt dawal rimmel recover +puder matujacy. choc ja mam skore mieszana ale bardziej w kierunku normalnej niz tłustej. a z takich pokladow typowo matujacych polecam dream matte mousse, jest calkiem fajny

Lirene rzeczywiście nie nadaje się dla osób o jasnej karnacji. Co do recovera to muszę powiedzieć, że mam takie same spostrzeżenia jak ty . Używałam go z pudrem matującym i efekt był naprawdę niezły. Jednak mimo wszystko wolę city matt. DMM również polecam, ale nie wiem jak ty, bo ja musiałam stosować pod niego dużo kremu nawilżającego, bo bardzo wysuszał. Pozdrawiam