[Sweet_nuka]

heheh, to odnowmy watek

Moje kolezanki zaczely sie malowac juz w gimnazjum - ja nie bo mi mama nie pozwolila. W liceum bylam w klasie jedyna laska bez makijazu, bylo mi z tym zle. W koncu wymusilam na mamie metoda "kazdy moze tylko nie ja" tusz i blyszczyk. Na 18nastke dostalam od przyjaciolki walizeczkke z sephory z cieniami, kredka, tuszem etc... i moglam tego uzywac tylko poza szkola, a w szkole tylko ow tusz i blyszczyk.
Wszedzie moglam chodzic pomalowana dopiero po maturze.

Ale tak wg mnie malowac mozna sie zaczac od 1 liceum. Bez przesady, nie za mocno ,ale cien, ktorego mi zabraniano tez jakis lekki mozna uzyc