[monika_t]

Beatka napisał(a):
> Najgorsze jest to, że to właśnie kosmetyki dla dzieci zawierają najwięcej płynnej parafiny- chociażby oliwka Johnsnons, kremy (w tym Nivea, Penaten,itd). Ja już nic z tego nie rozumiem...

tak wlasnie jest i nic na to nie poradzisz, jedyne wyjscie to szukac takich, ktore tego nie zawieraja

przeczytalam tutaj rowniez wypowiedz na temat olejow roslinnych czy eterycznych, moge dodac tyle, ze nigdy mi sie nie zdarzylo miec z nimi przykre przejscia. Kazdy olej ma swoje dzialanie, jedne sa dla tlustej inne dla suchej, wrazliwej, mieszanej skory itd....olejki eteryczne maja bardzo dobre wlasciwosci pielegnujace i lecznicze, wszystko polega na odpowiednim ich dobraniu i stezeniu. Jedyne wyjatki to np. uczulenie na rumianek czy arnike, ale jesli ktos ma na nie uczulenie to nie tylko na olej rumiankowy, ale i na wszelkiego rodzaju inne produkty z tejze rosliny chocby ekstrakt. Mimo wszystko polecam roslinki i wole roslinki jak chemie