Dot.: ZWĄTPIENIE FILTROWE... Wątek lekko prowokacyjny ;-)
sosuję filtry od około miesiąca.
Nie krępuję się i nie nakładam przepisowej ilości, bo bym się zapchała na śmierć (jak Boga kocham). Twarz mam o niebo gładszą - nie wiem, czy to zasługa antybiotyku który biorę doustnie, kwasów, które stosuję czy filtrów. W każdym razie póki co nie rezygnuję z żadnej z tych trzech rzeczy.
Bądź co bądź już spokojnie chodzę po mieście wiedząc, że moja twarz jest pod ochroną
__________________
ŻYCIE, KOCHAM CIĘ NAD ŻYCIE!
73->72->71->65->60
|