Dot.: aloes
a więc tak.... miałam poparzenie słoneczne (mimo że nie opalałam sie jakoś specjalnie i miałam filtry ale to nieważne) i przez tydzien smarowałam to miejsce maściami bo było takie czerwone piekące i wyglądało jak pomarszczona folia a mój kochany dziadunio jak to zobaczył to ułamał mi liść aloesu oddzielił skórke i kazał mi 3 razy dziennie przykładac i po 3 dniach praktycznie nie było śladu ale teraz nie mam aloesy bo mi umarzł ale go zdobęde nawet gdybym miała go z chin sprowadzać wg. mnie jest poprostu świetny!!!
|