[Sabbath]

Napisane przez Różowy Strachulec

Wszystkim bardzo niedziękuję za trzymanie kciuków Najbardziej w sumie boję się tego że dostanę tą pracę a później stwierdzę że te jednak nie dla mnie

Napisane przez Mendosita

Dziękuję za gratulacje
Mam tak samo, jak Ty- cieszę się, że pracę dostałam, ale zaraz się boję, że okaże się, że to jednak nic fajnego. Ale myślę sobie, że zawsze można się przecież zwolnić

Dziewczyny, już ja Wam mogę zagwarantować, że będzie dobrze.
Serio tak myślę.
Pracę dostałyście po analizie Waszych umiejętności i po solidnym odsiewie (jak znam polską rzeczywistość) - teraz jedyne, co mogłoby Wam utrudnić życie to brak zapału (odpada, nie?), albo kłopoty z przystosowaniem się do grupy (a umiejętności interpersonalne obie macie znacznie powyżej przeciętnej), więc... Nie martwiłabym się.

Będzie dobrze!

Gratuluję i... cieszcie się na nowe flaszki.

Napisane przez homyk

Pachnę oczywiście Oiro

Ależ oczywiście.

Napisane przez agnyska81

Tymeno - myślałam, że szmory tonazwa ogólnopolska, ale możliwe, że jednak regionalna (znaczy się: śląska). Grzybki pokrojone w kawałki dusi się z cebulką, potem tylko wbija się kilka jajek (w zależności ile masz tych grzybów) i smaży jeszcze chwilkę mieszając (aż jajka się zsiądą tak jak lubisz). Dodaje się soli i pieprzu. Moja mama dodaje jeszcze do tego na koniec zielonej pieruszki. Podawać można na kolację z chlebem, albo na obiad z ugotowanymi ziemniaczkami. Dla mnie bomba! Spróbuj koniecznie (chyba, że znasz tą potrawę, ale pod inną nazwą).

Hmmm... Ja jestem ze Śląska i słyszałam tę nazwę jedynie w odniesieniu do rzeczy smażonych ogólnie.
To zaś, co opisujesz, czyli grzyby z jajkami nazywamy wśród znajomych grzybicą na jajach (w odróżnieniu od jajecznicy na grzybach). Ale to już z pewnością nazwa środowiskowa.

Napisane przez Basia39

Witam

Dziś doleciał do mnie Mauboussin EDP, nie mogłam bez niego żyć!
Pachnę bajecznie, cudownie itp. itd.

Jak ja lubię takie pełne radochy posty!
Mnóstwo wiele pięknego pachnienia, Basiu!

Napisane przez tymena

Dla mnie ona jest za świeża Taka zielona nie chcę flaszki, może to i lepiej Napisz koniecznie jak ja odbierasz

Ja, ze swej strony rzeczywiście pisałam już o zieloności ambry w Ambre Russe. Choć mnie akurat w tym zapachu odpowiada wszystko, wszyściuteńko do ostatniej nutki.

Napisane przez maja79

Dziś wyciągnełam z czeluści perfumowej szafeczki L'or - potrzebowałam czegos milusiego i bezpiecznego

Mam nadzieję Maju, że to nie z powodu jakichś nieprzyjemności, które dziś Cię czekają...

Napisane przez mskladaczek

Nie wiem jak Wam dziekowac za kciuki

Zdalam! i jestem w siodmym niebie. Pachne moim "egzaminowym amuletem" czyli White Linen Breeze

No pewnie, że zdałaś!
Wszystkie wiedziałyśmy, że zdasz...

A tak serio- GRATULACJE OGROMNE!

Napisane przez Zuziunia

Zauwazyłam ze lubi kwiatowo-owocowe zapachy.
Niczy nie pachne, nie mam pomysłów.

Oni wszyscy lubią.

To, co zauważyłam ostatnio u mojego Miłego, to fakt, że zaczął pozytywnie reagować na zapachy drzewne i nawet kadzidlane. Na przykład z ukontentowaniem obwąchiwał atomizerek z Douce Amere...
Nie łudzę się, że to naturalne predyspozycje. Po prostu te szczególne nuty zaczęły mu się kojarzyć ze mną i podświadomie dokonał projekcji pozytywnych emocji.
A jednak cieszy mnie to.

Amor victis omnia.