Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Diane 35 brał ktos?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2006-05-18, 17:31   #29
relinka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 5
Dot.: Diane 35 brał ktos?

A ja opowiem Wam moją historię z Diane 35

Mam 31 lat. Okres dojrzewania przeszłam z małą ilością pryszczy, ale zawsze miałam skłonność do łojotoku. Okresy miałam co 28 dni z dokładnością do godziny.
Dziecko urodziłam w wieku 24 lat i po dziecku (ok. 1 rok) zaczęłam stosować antykoncepcję – najpierw ok. 3 lata Cilest (cera jak marzenie, włosy mniej przetłuszczone). Oczywiście broniłam poglądu, że pigułki antykoncepcyjne nie wpływają znacznie na organizm, skład jest tak dobrany, żeby nie szkodził …. Itp. Itd. …..
Później lekarz zaproponował mi Logest (jako mniej obciążający, delikatniejszy), brałam ok. 2 lata. Zawsze dobrze tolerowałam – zero bóli głowy, zero plamienia itp.
Gdy odstawiłam pigułki – w celu zajścia w ciążę – zaobserwowałam nieregularne okresy, krosty, coraz bardziej tłuste włosy…….. Zaszłam w ciążę, od początku byłam pod opieką lekarza, ciąża rozwijała się prawidłowo…. Nie chorowałam w tym okresie na nic….. W 15 tyg. ciąży poroniłam…… Nie wiadomo dlaczego, lekarz powiedział, żebym nie szukała uparcie przyczyny bo skończy się to depresją. Posłuchałam go i nabrałam do tego dystansu.
Dostałam Logest na wyrównanie gosp. hormonalnej. Po ok. ½ roku mogłam odstawić i zrobiłam to.
Włosy musiałam myć codziennie, okresy miałam co 25-36 dni (prawie cały czas „na podpasce”), dostałam trądziku, pełno zaskórników. Lekarz przepisał mi DIANE 35 i się zaczęło wspaniale !!! Cera jak pupa niemowlaka, piękne włosy, płaski (nie wzdęty) brzuszek, troszkę pełniejsze piersi……….. Ale zaznaczył też, że DIANE 35 powinno się brać NIE DŁUŻEJ niż 3 lata. Zaczęłam mieć problemy z trawieniem niektórych potraw (cebulka, czosnek, potrawy smażone, majonez itp.), no i nie chciałam się już faszerować pigułami, więc (po konsultacji z lekarzem i bez żadnych przeciwwskazań) odstawiłam DIANE.

No i się zaczęło! Pierwsze 3 m-ce: okres normalny 2-3 dni, a potem dodatkowo 10 dni plamienia, tłuste włosy, krosty, łojotok taki, że slady na placach zostawały!
Pomyślałam: trochę minie zanim gospodarka hormonalna wróci do normy. Ale jak mi uwypuklił się brzuszek, to mnie to zaniepokoiło. Okazało się, że rosną tam sobie torbiele i lekarz zaproponował mi Yasmin (takie nowe antykoncepcyjne) na to żeby torbiele zniknęły.
Jadłam i źle się czułam (zawroty głowy, mdłości), wytrzymałam 2 cykle. Oczywiście torbiele zniknęły, brzuszek płaski, zniknęły krosty. Z powodu nietolerancji zmieniłam na Cilest (miałam jeszcze 2 cykle brać, z powodu tych torbieli) i okazało się, że organizm przestał go tolerować. Dostałam wysypki.
Lekarz rodzinny, do którego trafiłam aby zbadać „próby wątrobowe” stwierdził, że dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego, bąbelki itp. mogą znaczyć to, że nie będę mogła już takich pigułek brać. POMYŚLAŁAM: CO TY MI TU, BRAŁAM I NIC SIĘ NIE DZIAŁO!
Nie brałam nic przez kolejne 6 cykli i znowu: 13 dniowe okresy, rozdrażnienie, tłuszcz wszędzie, i te torbiele! Kurczę! W fazie dojrzewania było lepiej!
Znów musiałam łykać DIANE (po niej torbiele znikały). Łykałam 4 cykle, przecież muszę kiedyś przestać! Zabrnęłam w ślepy zaułek! Zaraz po odstawieniu dostałam Perionorm (krople na zaburzenia hormonalne). Działały przez 1,5 m-ca, wreszcie 6 dniowe okresy!
Teraz już nie działają…….., okres 13-dniowy. Tylko czekać torbieli !!!

Przepraszam, że trochę zanudziłam, ale uważam (o ironio – 6 lat za późno), że środki hormonalne nie są obojętne dla zdrowia. Rozregulowują gospodarkę hormonalną. Silniejszy organizm się „pozbiera”, słabszy – niekoniecznie. To tyle co „widać” na zewnątrz i co da się od razu zauważyć. A jakie jeszcze niespodzianki „zrobiły” mi te pigułki? Dowiem się w przyszłości …..
relinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując