Dot.: ślub
Ja też nie miałam zbyt wielkich nakładów finansowych a marzenia wielkie, więc poradziłam sobie tak: moją wymarzoną suknią była jedna z kolekcji firmy Pronovas, która w sklepie kosztuje ok 7 tys, jak wiadomo suknia na wesele to nie jedyny wydatek, więc taka cena odpada. Ale udało mi się znaleźć kobietę, która szyje suknie ślubne, przywiozłam jej projekt i taką samą uszyła mi za 1200 zł. Ciuszek wisi sobie w szafie i cieszy oko. Fakt, że długo szukałam krawcowej, która podejmie się uszycia takiej kreacji i zada sobie trud zdobycia tkanin podobnych do tych z projektu. Nie było to łatwe, do tego jeszcze okazało się, że im bliżej Warszawy tym wyższe ceny za uszycie. Znalazłam swoją mistrzynię na zapadłej wsi, oddalonej od mojego miejsca zamieszkania o dobre 40km, ale było warto. Zresztą byłam tylko na czterech przymiarkach, a suknia wyszła super, do tego krawcowa zaproponowała mi kilka świetnych rozwiązań, jakich nie miał oryginał np. tasiemki do podwiązania długiego trenu, dzięki czemu w jednej chwili suknia stawała się zgrabniutką sukienką, nie narażając mnie na jakieś przydeptanie.
|