Dot.: Wielka niespelniona milosc, mysli samobojcze,depresja i samotnosc..
Ta rozmowa na gg faktycznie wydaje sie dosc niefortunna ale musze tu nadmienic, ze o 22 przyszedl do mnie i mowil prawie caly czas przez ponad pol godziny, mowil ze mam pamietac ze zawsze mi pomoze, ze bardzo mu zalezy.. mowil to patrzac mi prosto w oczy.. kiedy powiedzialam, ze odejde to widzialam lzy w jego oczach.... naprawde to taka trudna sytuacja dla mnie... czyli mowicie ze powinnam to zakonczyc? wogole nie wiem czy powinnam pisac na ty, czy moze pani/pan ... W kazdym razie dziekuje bardzo wiele dla mnie znacza te rady ktore dostaje bo sama juz sie zupelnie pogubilam. Dodam tez ze kocham go juz bardzo dlugo... i to nie jest zauroczenie.. Nie wymagam tez niczego od niego.. To po prostu szczere uczucie jednak nie umiem wyobrazic sobie sytuacji w ktorej on jest z kims innym, a ja sie z nim przyjaznie...
__________________
Juz nie smutne Ale jeszcze nie szczesliwe...
|