[Pomadka]

NIe wiem czemu, ale polscy aktorzy <nie wszyscy> są po prostu beznadziejni w sensie, że chwytają się czego mogą. Czasami mam wrażenie, że nie cechuje ich żadna granica w przyjmowaniu zlecenia. Zlecenia, bo często o rolach nie może być mowy.
Jestem wkurzona na wszech panujące seriale w TV. Dla mnie takie seriale są PRZECHOWALNIĄ dla aktorów, którzy nie mają co robić. Są bezrobotni, więc powstaje idea serialu, 10 z rzędu o podobnej/takiej samej tematyce i zamulają ludziom mózgi, uprawiając np. politykę. Później kobiety, bo one są głównymi adresatami filmu, przeżywają, identyfikują się, porównują z bohaterami...itp. Kase wykłada na to /częsciowo/ TV z naszych abonamentów. Powiem szczerze, że dawno nie oglądałam dobrego serialu na miarę serialu, a nie tasiemca z wyświetlonym 1246 odcinkiew. Dlatego wolę obejrzeć 5 raz "Alternatywy 4" z całą plejadą znakomitych aktorów albo /moim zdaniem/ fenomenalne "Noce I Dnie" ze świetną rolą J. Barańskiej i Bińczyckiego i wprost znakomitą muzyką, niż M jak Miłość. Ostatni serial jaki zaczełam oglądać w środku emisji od jakiegoś 100 odcinka to był Klan i nie skończyłam oglądać. Jednak jak już przekroczył XXX odcinków spasowałam . CHYBa nie jestem cierpliwym widzem.
A i żeby była jasność NIE ODBIERAM nikomu przyjemności z oglądania wspólczesnego serialu M jak Miłość, czy Samo Życie czy jakiegos tam innego.
O Boszee, ale zboczyłam z tematu. Sorki
Odnośnie Milowicza to wydaje mi się że to jest przykład aktora na którego nie ma pomysłu świat filmu ..., dlatego chwyta się czego popadnie. Jednak ja nie mogę mu odmówić fajnej kreacji w filmie "CHłopaki nie płaczą" albo "Poranek kojota". Dlaczego? BO takiego KRETYNA nie zagrałby nikt. W sumie nie mam nic do niego, może go nawet lubię? Nie przeszkadza mi, toleruję go.

Moim numero uno wśród aktorów jest Izabela Trojanowska. NIe będę komentować jej sztuczności. PO prostu kojarzy mi się ze sztywną kukłom.
NIe lubię Małgorzaty Formeniak, która kojarzy nie się z zimną i lodowatą kobietą. Aha i nie lubię aktora, który grał Stasia w Pustyni i w Puszczy - w pierwszej wersji tego filmu. I na razie tyle co mi się przypomina