Re: okulary
A ja Wam powiem, że z tym noszeniem okularów to jest różnie. Na początku fakt konieczności ich noszenia przyjęłam z zachwytem i dumnie paradowałam w nich do liceum. Potem przyszła faza soczewek - zwykłych i kolorowych i okulary zostały zdegradowane do grupy "przeszkadzaczy" szpecących urodę. Później soczewki tak jak okulary stały się uciążliwe i zrobiłam laserową korekcję wzroku. I teraz sama się z siebie śmieję, bo noszę od czasu do czasu kolorowe kontakty plano na zmianę z okularami zerówkami. Taka przewrotna ze mnie baba.
|