2015-01-31, 15:44
|
#754
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 1 187
|
Dot.: Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów - część VII
Cytat:
Napisane przez monika1983k
iwonisa01 ja na swoim slubie włosy miałam ZMASAKROWANE przez fryzjerkę, oczywiście 2 tyg przed slubem poszłam zrobić odrosty a ta ... zrobiła mi żółtko na głowie, musiałam szybko szukać ratunku u kogoś bardziej kompetentnego, co prawda żółtka sie pozbylam ale gdyby nie stylizacja fryzury miałabym po prostu szopę na własnym slubie
oczywiście wczoraj jak się wziełam za mycie głowy to była juz 20, wiec przełozyłam to na dzisiejszy dzień, włosy są po olejowaniu migdałowym i wcierce
marze o swoich zdrowych włosach takich długaśnych jak miałam kiedyś
sorki za tło, ale w kuchni chyba najlepiej widac mój naturalny kolorek
|
Długi już ten odrost A mówisz, że włosy nie rosną hmmm Widać sporą różnicę! Ja wczoraj zrobiłam 10 pasemek farbą, którą wcześniej robiłam włosy od 4 lat. Robiłam metodą szydełkową i na watę. Wyszło ekstra nie widać prawie wcale w kucyku przejścia między farbowańcami a naturalkami (fotki nie dam, bo i tak pewnie różnicy nie uchwyci, bo ta farba jest tylko ton jaśniejsza od moich naturalnych, tyle, że jest w ciepłym odcieniu).W sumie to tylko na koronie zrobiłam te pasemka i n grzywce z 4. Użyłam może 1/10 całej mieszanki farby. Reszta poszła do kosza,ale jakoś nie żałuję Ta moja tafla, którą wczoraj ujrzałam po zrobieniu przedziałka jeszcze bardziej mnie zmobilizowała No i słowa tej koleżanki, że nie wygląda to wcale źle. Teraz tylko czekać na słoneczko
__________________
Dbam o włoski!
|
|
|