[foxina]

Napisane przez hałas

Ja chciałam się zapytać ogólnie jak wygląda Wasza kosmetyczka na wakacje, wyjeżdzam z TŻ na 9-dniowy spływ kajakowy, i mam duzy problem z ilością kosmetyków, może Wy mi troche pomozecie, jak na razie zaplanowałam tak:

Farmaceutyki:
-Zyrtek, tabletki przeciwbólowe, krople do oczu, masć na siniaki, plastry, coś przeciw komarom i po komarach, sudocrem (próbka), tabletki na żołądek, wapno musujące,

Kosmetyki:
-mydło siarkowe, Nivea Pielęgnujący olejek pod prysznic, gąbka, szampon peelingujący
*odżywka do włosów:Nivea Hair Care, Spray chroniący przed słońcem z filtrem UV
-filtry:
*ciało:bioderma 40+, spray dla dzieci Rossmanna SPF 30, balsam po opalaniu (próbki)
*twarz: tonujacy LRP, i LRP DP,
-twarz:
*pianka Lirene, do mycia twarzy
*chłodzacy tonik clear&clear
*krem do twarzy: Nepentes, Emolium, Krem specjalny, krem avene
*woda termalna Avene 200ml, próbka peelingu do twarzy Awene (na 2 razy)
-pasta do zebów, 2 szczoteczki
-2 maseczki intensywnie nawilżające
-ciało:
*brazujacy,HiPP Babysanft Mleczko pielęgnacyjne (dla mnie i dla TŻ-ta)
*krem oliwkowy do rak i stóp
-2 atyperspiranty dla mnie i dla TŻ-ta
Nivea Baby, Chusteczki fresh-lotion, płatki do twarzy, patyczki do uszu, pilnik (jeden lakier +zmywacz), tampony,
zwykle chusteczki higieniczne 6 paczek, 5 maszynek do golenia dla mnie, i dla TŻ-ta, lusterko
-balsam po goleniu, pianka do golenia,

-szczotka z włosia, grzebień z szeroko rozstawionymi zębami
-pomadki do ust:
*chrona z spf
*owocowy błyszczyk
*cramex

Może któraś z Was była juz na takim spływie i wie co tam się przydaje a co nie, na niektórych obozach nie bedzie bierzącej wody a to oznacza ę również nie bedzie pryszniców, jestem tym wszystkim troche przerażona ale TŻ-towi bardzo zależalo...

Sporo tego Hałas

To co biorę na wyjazd jest uzależnione tym gdzie i w jakich warunkach będę przebywać! Wiadomo jeśli sypiam w hotelach, pensjonatach, kiedy nigdzie się nie spieszę to kosmetyczka owszem pęka w szwach ale na dziko tylko sprawdzone niezbędne minimum!

Byłam raz na takim spływie kajakowym i co roku też żegluję po mazurach. Tak naprawdę nie ma wtedy czasu na wykonywanie tych wszystkich zabiegów pielęgnacyjnych i wcieranie tony kosmetyków. Prysznic ciagle w innym miejscu, zdarzały się też kąpiele w samym jeziorze Nie wspomnę już o dźwiganiu pękającej kosmetyczki....


Moje niezbędne minimum na takie dzikie warunki to:

- żel uniwersalny babydream (jako szampon i żel do ciała)
- odżywka do włosów( nieporęczna w dzikich warunkach, ale niestety mam długie plączące się włosy)
- 1 filtr do twarzy
- 1 filtr do ciała (najlepiej, żeby był jeszcze nawilżający, wtedy nie biorę już balsamu do ciała),
- 1 krem nawilżający do twarzy na noc, bo w ciągu dnia filtr,
- ewentulanie jakiś kremik kojąy np. vitella ictamo
- 1 pomadkę ochronną z UV,
- woda termalna wskazana ale nie niezbędna,
- płyn micearny,
- chusteczki odświeżające
- dezodorant deo jesli dłużej niż tydzień wzięłabym etiaxil
- pasta do zębów

- z kolorówki zawsze mam tusz do rzęs i jakiś puder (najlepiej kompakt),
- miniaturka jakiś perfum, nawet w dżungli lubię ładnie pachnieć )

To chyba tyle narazie.....