Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
Wybacz, Shemreolin, ale twoje wypowiedzi sa pelne sprzecznosci.
W jednym akapicie mowisz, ze sie nie nastawiasz i sie niczego nie spodziewasz a w nastepnym akapicie juz snucie planow i gdybanie...
Musi cie to bardzo meczyc, taka dwoistosc... Widac, ze ci na nim ciagle zalezy. Ale przeciez zerwaliscie (ty zerwalas!) bo sie meczylas. Zdaje sie ze jakis czas temu przyklasnelas pomyslowi pt "zero kontaktow z eksem" (moze cie z kims myle). No to jak przyklasnelas raz, to klaszcz dalej konsekwentnie.
Zycze wytrwalosci. Pozdrawiam
__________________
|