2009-01-23, 11:57
|
#6
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 372
|
Dot.: Minerałoholiczki
A do mnie dzisiaj przyszły kolejne próbki minerałów. Tym razem nie ze sklepów, ale od dwóch miłych Wizażanek.
Powiem wam, że dawno w nic tak nie wsiąkłam jak w minerały. Najpierw miałam obsesję na punkcie włosów (odżywianie, wygładzanie, kolorowanie) - trzymało kilka lat, ale nie tak mocno. Potem miałam bzika na punckie paznokci - do dzisiaj mam wielki kufer z lakierami, odżywkami, ale już znaczniej mniej niż miałam w najlepszych okresach. Przez chwilę jeszcze była obsesja Mazideł i samorobionych kosmetyków do pielęgnacji, ale to też mi w dużej mierze minęło (z korzyścią dla lodówki, w której w końcu jest miejsce na jedzenie, a nie na oleje, witaminy itp.). No i teraz minerały - czuję jednak że ta "obsesja" mi tak szybko nie minie.
|
|
|