Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Zakochana przyjaciólka... w przyjaciolce
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-12-16, 09:24   #32
sysuni@
Raczkowanie
 
Avatar sysuni@
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 463
GG do sysuni@
Dot.: Zakochana przyjaciólka... w przyjaciolce

Witaj co do listu to mysle sobie, ze ona w ten sposob chciała ci powiedziec, jak bardzo wazna jestes dla niej osoba.. moze szuka pomocy u ciebie??/ wiesz, rózwnie dobrze mogła napisac list do swojej mamy.. (nawiasem mowiac, dziwna ta kobieta)...napisała do ciebei, wiec teraz wszystko zalezy tak naprawde od ciebie...
Skoro Lucyna ma juz 22 lata to jest osoba dorosła i sama moze decydowac za siebie.. wiec nie widze powodu, by o wszystkim mowic jej matce a twojej teściowej...
Zapros Lucyne na babski wieczor.. porozmawiaj z nia sam na sam, nie w obecnosci mamy, tesciowej czy Tzta... sam na sam... To, ze akurat do ciebie napisała ten list swiadczy o tym, ze ci ufa.. Spytaj ja czy chciałaby zmienic cos w swoim zyciu..czy chciałaby jakos inaczej spedzac cza, ze moze chciałaby cos w swoim wygladzie zmienic?? ze chetnie jej w tym pomozesz.... ze jak ma problemy to czasem warto isc do psychologa, tylko nazwij to tak, ze np twoja kolezanka zna swietna babke, z która sie super rozmawia, ze jest psychologiem i wogole i ze np pomogla jej wyjsc z kompleksów czy cos.. Moim zdaniem wazne jest, by Lucyna nie czuła, ze idzie do lekarza, bo jest jakas inna, czy chora... Musi czuc, ze ta wizyta jest czyms normalnym, ze nie tylko ona tam chodzi, ze wiele innych osob tez...
Teściowej sie troche nie dziwie, tzn rozumiem jej zachowanie.. Jak kazda matka chroni swoje dzieci... Przyzwyczaiła sie do tego, ze jej córunia jest przy niej i poki ona jest to sobie jakos radzi.. ze po co komplikowac sytuacje.. W dodatku jakas obca smarkula(tak pewnie o tobie mysli) wtraca sie w jej zycie, a przeciez całe 22lata ona wychowywała Lucynke na tak dobre dziecko... Moim zdaniem nie ma sensu, bys rozmawiała o tym z tesciowa.. jej nie przetłumaczysz... Musisz dac sobie rade sama... i juz..Zycze powodzenia..
Ps. Lucynka sie w tobie nie zakochała, nie bój sie
__________________
SZCZEŚLIWA BO JESTEŚ

Kocham Cię Skarbie
15.X.2003-eh, ten smsik
12.IV.2004- jesteśmy razem już 3 lata
sysuni@ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując