[KamillaDeMon]

Dzisiaj byłam pierwszy raz na mechanicznym oczyszczaniu. Mam 30 lat, skórę wrażliwą, naczynkową, z podskórnymi wypryskami.
Byłam na peelingu kawitacyjnym a tydzień później na mezoterapii bezigłowej. Włączyłam pielęgnację domową (mleczko, tonik, krem do skóry wrażliwej). Po dwóch zabiegach i pielęgnacji wyrównał się koloryt skóry, wygładziły delikatnie policzki, ale czoło nadal zsypane...
Pani Kosmetolog na pierwszej wizycie nie chciała się podejmować manualnego oczyszczania. Dzisiaj sama zaproponowała, widząc, że skóra jest mniej wrażliwa i bledsza.
Po manualce zrobiła mi peeling kawitacyjny, nałożyła jakąś maseczkę, krem na twarz i pod oczy. Wyglądam jak burak. Tzn. widać te duszone miejsca.
Za tydzień idę na mezoterapię, mam nadzieję, że wyprowadzę jakoś tą swoją buzię, bo o zgrozo!!!
Dziewczyny - mając 20 lat pracujemy na to jak wyglądamy mając lat 30. Mając 30 lat na to jak będziemy wyglądały przy 40stce itd...
Ja do tej pory nie miałam nawet porządnego kremu. Teraz zamówiłam serię kosmetyków w salonie kosmetycznym. Zobaczymy