Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości

placebo_girl777 · 2007-04-12, 20:15

Ja proponuję u fryzjerki wybrzytwować włosy- tzn. tuż przy nasadzie obciąć fragmentarycznie brzytwą. Wtedy włosów mniej, ale tego wyciętego nie widać i jest git. I można jeszcze trochę wycieniować z objętości, wtedy na łepku jeszcze lżej!!! A przede wszystkim ODŻYWIAĆ włosy, bo zniszczone włosy=coraz większa szopa. Nie czesać szczotką, pozbyć się suszarki (a co najmniej z samym gorącym nawiewem) i prostownicy, używać na mokre włosy jakichś kosmetyków do stylingu włosów (np. wosk Joanny- tani i skuteczny) i przede wszystkim ZAAKCEPTOWAĆ, że włosy są gęstsze, niż u większości. A co, lepiej być łysolem, lub dziewuchą obdarzoną zlepkiem strąków?

2007-04-12, 20:15	#11
placebo_girl777 Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: Gostynin Wiadomości: 361	Dot.: Kręcone, gęste włosy Ja proponuję u fryzjerki wybrzytwować włosy- tzn. tuż przy nasadzie obciąć fragmentarycznie brzytwą. Wtedy włosów mniej, ale tego wyciętego nie widać i jest git. I można jeszcze trochę wycieniować z objętości, wtedy na łepku jeszcze lżej!!! A przede wszystkim ODŻYWIAĆ włosy, bo zniszczone włosy=coraz większa szopa. Nie czesać szczotką, pozbyć się suszarki (a co najmniej z samym gorącym nawiewem) i prostownicy, używać na mokre włosy jakichś kosmetyków do stylingu włosów (np. wosk Joanny- tani i skuteczny) i przede wszystkim ZAAKCEPTOWAĆ, że włosy są gęstsze, niż u większości. A co, lepiej być łysolem, lub dziewuchą obdarzoną zlepkiem strąków? __________________ Feeling unknown And you're all alone Flesh and bone By the telephone Lift up the receiver I'll make you a believer Reach out and touch faith!