[201608040942]

A wiec teraz gdy jest cieplo moja cera wrocila do mieszanej. Krem od SVR jest bardzo fajny, lekki, mam mniej zaskornikow na nosie, a jak dodalam kwasy BHA ( mam krem od CCB , taka niby wersja Effaclar K) to juz wogole super. Dawno tak czystego nosa nie mialam. Uwazalam , ze to co mam to sa male kropki, ale teraz widze ze nos jest znacznie czystszy. Jesli ktos ma cere sucha nawet latem to krem bedzie zbyt lekki, sam spewnoscia bedzie niewystarczajacy, Mnie on na poczatku nie poszedl. Byl to kwiecien, dopiero co pozbylam sie podraznienia, cera nadal wysuszona, chodz nie koniecznie od podraznienia. Juz wczesniej mi sie wysuszaloa, bo tak mi sie zaczelo robic jak skonczylam 30-tke, ze w zimie cera mi sie wysusza.
Ogolem oceniam krem na bardzo dobry, ale w moim przypadku na lato. Uzywam co drugi dzien. Raz klade kwasy BHA i na nie Diroseal, a na druga noc Rubialine od SVR. Mam w planach przetestowac uzywanie go co trzecia noc, czyli kwasy BHA, w kolejna noc Diroseal, a na trzecia dopiero Rubialine, lub wersje Zero kwasow, za to Diroseal i w druga noc Rubialine.
Diroseal lekko mnie zapychal, a przynajmniej jak go uzywalam przez dwa lata co noc, mialam male zaskorniki na nosie. Na jesien zeszlego roku przerzucilam sie na mocne retinoidy raz w tygodniu, ale ani dobrze nie oczyscily nosa, a cera jednak zaczela sie bardziej rumienic, wiec powrocilam do Diroseala. Narazie uzywam tak jak pisalam wyzej, razem z kwsami BHA, ale w okolicy oczu lekko mam podrazniona skore. Nic nie widac ale lubi podszczypac, wiec mam w planach inna konfiguracje. Jednak co druga noc Rubialine sie bardzo dobrze spisuje i oczywiscie woda teramlna co wieczor i dawno nie mialam tak ladnej cery.