[anulkaandzia]

Napisane przez ankoro

A ja uważam,że mąż ma rację.
Kupuję kosmetyki i inne produkty z Avonu, ale w ilościach niezbędnych. Po drugie przykład: gdzie w domu miałam rozpoczętą wodę perfumowana True Glow i po pół roku jej zapach tak się zmienił, ze nie nadawał się do używania tylko do wyrzucenia.
Można więc odzwyczaić się od szalonych zakupów, tylko trzeba znaleźć sobie inny wartościowy cel.Mnie jest z tym dobrze.

To jasne że kupuje niezbędne rzeczy , żele pod prysznic, płyny do kąpieli, kremy, balsami cienie , kredki zawsze coś się kończy. W łazience mam flakonik Little White Dress majacy z dwa lata chyba i nie stracił jak dla mnie swoich wartości, z drugiej strony od zawsze miałam słabość do biżuterii i lubie ta z avonu wiec swoje zakupy uwazam za spożytkowane dobrze