[su$ka]

Po 3 płukankach z kory dębowej+ Timotei z henną po wakacyjnym słońcu wróciłam do swojego naturalnego koloru ,choć siostra mówi mi ,że są nawet ciut ciemniejsze niż moje ,co mnie bardzo cieszy
Korę można zakupić w sklepie zielarskim ,koszt ok.2zł . 1 łyżkę kory należy zalać szklanką wody i gotować przez 5 min ,następnie odstawić na 15 min ,przecedzić i gotowe .Nie zauważyłam u siebie żadnych rudych refleksów ,ani siana na głowie .Może dlatego ,że najpierw myłam włosy szamponem z henną ,potem spłukiwałam ,nakładałam odżywkę z henną ,a tą odźywkę spłukiwałam właśnie tą płukanką ,potem foliowy czepek +ręcznik i tak pół godzinki siedziałam .
Mam nadzieję ,że po kolejnej serii płukanek włoski przyciemnią się jeszcze odrobinkę .

I potwierdzam słuszną uwagę jednej z wizażanek : natychmiast po wykonaniu płukanki spłuczcie wannę i potraktujcie jakimś środkiem czyszczącym ,bo gdy tego nie zrobicie zostają brązowe plany ,których nie da się później zmyć !! Sama szorowałam wannę pół dnia i cudem udało mi się to zmyć ,przy użyciu tysiąca detergentów !! Ręcznika używajcie też jakiegoś starego ,bo niestety ale zafarbuje ;/