No dobra. Stwierdziłam, że wracam do natury. Od jakichś 3 miesięcy już nie farbuję włosów, mam 3-4 cm odrostów.
Chciałam poczekać, ale zaczynają mnie wkurzać i chciałabym już teraz mieć swoje
Kupiłam wczoraj w przebłysku farbę L'Oreal Excellence Creme 7 blond (załącznik).
Ale oczywiście nie pomyślałam i teraz mam dylematy:
1. Czy kolor nie jest za jasny? Na opakowaniu jest pokazany ciut jaśniejszy niż moje odrosty (ale wiem, że jakoś tak się powinno dobierać, że o ton jaśniejszy od oczekiwanego)...
2. Skoro to czysty blond bez żadnych domieszek (tzn nr 7, bez niczego po kropce) to położony na pozostałości po rudym, który jest już wypłukany, końcówki są rude, ale im wyżej tym są bardziej w blond wpadające, nie zrobi się ZIELONKAWY? Czy lepiej wymienić farbę na ciemniejszą i/lub z jakąś domieszką (ciepłą/zimną)?
Próbowałam coś znaleźć i internetach, ale wszędzie jest mowa o świeżej rudej farbie i na to blond- a co na takie dość mocno już wypłukane?