łooo, ale popularny temat
sama planuję biegać, gdy zrobi się cieplej, do tej pory się wstrzymywałam, bo nigdy nie byłam przekonana, czy bieganie jest takie skuteczne i nie lubiłam tego robić np. w szkole na wfie.
ale odkąd ćwiczę, również częściowo z bieganiem, stwierdziłam, że to nie jest takie złe jak pamiętałam.
to znaczy, nadal nie lubię biegać, jak muszę gdzieś zdążyć, bo chyba nie powinnam obciążać serca bardzo szybkim tempem, ale tak w ramach relaksu to chyba spróbuję, mam takie ułatwienie, że mój tata teraz też biega po lasku miejskim więc będę mieć towarzystwo.
na razie niech minie ten okres zachorowań, bo to już trzeci raz tej zimy, kiedy jestem chora, jakbym teraz wyskoczyła na zewnątrz w ciuchach treningowych, skończyłoby się to pewnie zapaleniem płuc.