Re: złośliwiec o lokach i sierżantach
Droga Lylith
Nieladnie, bo zacytuje sam siebie:
"Szanowny Piotrze
W życiu, tak jak i we fryzurach, jednostajność i chińska zaiste mundurkowość nie zasługuje na głębszą uwagę. Jeżeli się ze mną nie zgadzasz, sugeruję dalszą lekturę mojego postu.
Historia jednostajności życiowej:
Proszki do prania typu "Popularny", papierosy "Popularne", równie popularne szare stroiki w Chinach, równie męcząco podobne martensy i niebieskie koszulki z nudząco żółtymi krawacikami.
Fryzury wojskowe (ups!), wojskowe stroiki, wojskowa inteligencja...
Urząd Podatkowy... męczy swoją jednostajną żarłocznością...
Historia nudzenia życiowego:
Stawianie wszystkich ludzi w jednym szeregu, promowanie życiowych standardów i nudnych zasad odnośnie jednego, tego jedynego właściwego wyglądu i światopoglądu (tzw. protekcjonalizm totalitarny);
Szufladkowanie wszystkich ludzi, typów urody, upodobań. Przy czym szufladkowanie odbywa się wg jednej nudnej zasady - szufladkowanie do jednej (tej jedynie słusznej) szuflady...
Dlatego, ciesząc się na Twojego posta i obietnicę założenia nowego wortalu fryzjerskiego, wnioskuję o różnorodność, pomysłowość i kreatywność zamiast maczo-podobnego podejścia w typie - na krótko i już pięknie. Bo przecież do tego żadnego kunsztu fryzjerskiego nie potrzeba, poza wiedzą jak naładować akumulatorki maszynki do golenia..."
Czy do tej czesci masz jakies komentarze, czy tez uwazasz, ze to bzdura?
[img]icons/icon35.gif[/img]
Zlosliwiec
|