[Anna Antonina]

Napisane przez kropka75

To zależy o jakich świeżakach mowa. I od gustu wąchającego.

Dla mnie świeże jest np. Chance. I podoba się każdemu facetowi, który go na mnie wącha. Typowo świeże jest np. L'eau Par Kenzo, ale tego nigdy sobie nie zaaplikuję, bo już dla mnie samej jest antykobiece i antyseksowne, więc co na to panowie nigdy się nie dowiem.

Bo najchętniej by Ci zabrał Twoje Chance i sam się wypsikał. To jedyny damski zapach, który nieraz wyczuwam na mężczyznach. W tym na własnym kuzynie