[Rybeńka]

Ale to właśnie (jak sama stwierdzasz) cytologia wykazuje, czy pojawiła się infekcja pochwy czy nie. Brak infekcji może być dowodem na to, że prawie całkowite golenie nie niesie ze sobą takich skutków jakie opisują wizażanki. Mogę tylko tak przypuszczać - nie jestem ginekologiem.
Co do płynów do higieby intymnej - przeczytałam kiedyś na jakiejś stronie z USA (nie pamiętam adresu, jak znajdę to podam na forum) wyniki badań ekspertów, dotyczące właśnie w/w płynów. Twierdzą oni, że związki zawarte w nich (głównie zapachowe) mągą być przyczyną bezpłodności (podobnie jak papmersy). Kraje zachodnie zaczynają odchodzić od płynów do higieny intymnej (do łask wraca również tetra i tzw. "sucha pieluszka"), kobiety coraz częściej stosują delikatne mydełka. Ja również przerzuciłam się na mydełko