Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Szkoły i kursy Wizażu i Stylizacji
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2002-11-17, 21:55   #29
guest
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
Re: kursy, szkoly wizazu - o co pytac

Agnieszko,od ponad dwóch lat prowadze szkołę makijazu profesjonalnego i stylizacji w Poznań-Skórzewo.Pragnęłam uczyć tak,jak sama chciałabym być kiedys uczona.
Obecnie ze względu na duże zainteresowanie organizujemy kursy również w Szczecinie i Warszawie Muszę powiedzieć,ze sama kiedys korzystałam ze wszystkich możliwych kursów i jest w tym co piszesz dużo prawdy.Zakochana "malowaniem" błądziłam
po wielu różnych tzw. szkołach,gdzie czasem prowadzący kazał nawet mówić do siebie " maestro",jednakże myslę ,że to okreslenie, którym raczej z szacunku do wiedzy i geniuszu zwracają sie do mistrza uczniowie,a nie powinien obnosić sie tym sam uczący .Na niektórych szkoleniach większość czasu traciliśmy na pisaninę ,lub obmawianie konkurencji.
Wiele zakupionych tzw. super kosmetyków mam do dzisiaj.
( mozna je testowac z innymi profesjonalnymi)
Co do kosmetyków to pracuje wspólnie z uczniami na bardzo dobrych kosmetykach profesjonalnych,ale nie mam umowy z zadna firma na wyłącznośc ,poniewaz nie wszystko co bardzo dobre mozna kupić w jednej firmie.
Myslę,że tak na prawdę dzisiaj przyszłe wizażystki i wizazysci mają lepszy start niż kiedyś. Jest duża konkurencja,ale można jeżdzić na targi,podglądać pracę osób prowadzących szkoły.Ważny dla mnie jest tez klimat zajęć,aby osoby uczące nie były traktowane na zasadzie sdudencika- uczniaka,czy tez nie były wysmiewane przez prowadzącego,z czym również spotkałam się.
Myslę że nie musimy wcale wyjeżdzać za granicę by uczyć sie makijażu czy stylizacji.Korzystałam również z kursów prowadzonych przez osoby z Francji ,czy Niemiec. Najważniejsze jest po prostu to,czy ta osoba po pierwsze:
- posiada wiedzę, czy chce i potrafi ją przekazać i czy jest komunikatywna .
Ja najwięcej informacji ,szczególów i tzw. "co chwila otwieranych kolejnych szufladek ",konstruktywnej krytyki otrzymałam od swego męza ,który jest po historii sztuki i ASP ,ale przede wszystkim sam tworzył rzeżby,obrazy , zajmuje sie fotografią i projektowaniem i z którym wspólnie prowadzę szkołe. Inną osoba ,która na mnie wywarła duże wrazenie, była francuzka Maite Vertesi ,ujeła mnie przede wszystkim tym ,że jest osobą bardzo komunikatywną , miłą i czas przeznaczony był na prace.Ona również zapraszała modeli z zewnątrz. Uwazam,że to bardzo dobre działanie ,przede wszystkim jesli zależy nam ,aby uczniowie mieli możliwość pracować na różnych typach twarzy ,poniewaz mądre przysłowie mówi ,że to" praktyka czyni mistrzem" ,a nie niestety sama teoria.
Ale sie rozpisałam.....
Serdecznie Ciebie pozdrawiam
anita folaron
guest jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując