[sajszi]

Czasem tak jest, że pomimo tego iż nie spożywa się jakoś wybitnie dużo tłustych rzeczy to jednak gospodarka cholesterolowa nie jest sprawna. Dziewczyny powinnyście wprowadzić do swojego żywienia produkty bogate w antyoksydanty, czyli jednym słowem duuuużo warzyw i owoców. Przy wysokim poziomie cholesterolu to bardzo ważne, ponieważ taki cholesterol może spowodować w przyszłości miażdżycę, już nie bedę pisac do czego miażdżyca może prowadzić. Natomiast te warzywka i owoce zapobiegają temu. One tak naprawdę mogą nie obniżyć wam cholesterolu ale zabezpieczą organizm przed jego złym wpływem.

Aczkolwiek spożywanie dużej (ale bez przesady bo można dostać zaparcia ) produktów zawierających błonnik pokarmowy (a więc wspomniane warzywa i owoce a także otręby owsiane, płatki owsiane, jęczmienne, jakie kto lubi - ale absolutnie nie kukurydziane, chlebek żytni, pełnoziarnisty, razowy, nasiona roślin strączkowych itp.) może prowadzić do obniżenia cholesterolu (błonnik wiąże kwasy żółciowe zwiększając wydalanie tłuszczu razem z kałem, co pośrednio wpływa na gospodarkę cholesterolu - już dokładnego mechanizmu to nie będę pisać). Znalazłam, ze spożywanie błonnika może zmniejszyć poziom cholesterolu nawet o 20% - to bardzo dużo biorąc pod uwagę, że to nie jest lek tylko substancja znajdująca sie w pożywieniu.

Kolejna rzecz to oczywiście tłuszcze - trzeba jeść tłuste ryby morskie (np. dorsz, haliubut) i to przynajmniej 2 razy w tygodniu, można do tego się wspomóc jakimś suplementem zawierającym kwasy omega-3 - te wszystkie produkty obniżają poziom cholesterolu co jest naukowo udowodnione; do tego tłuszcz zwierzęcy należy zamienić na roślinny, najlepszy tłuszcz roślinny to olej rzepakowy i oliwa z oliwek; czerwone mięso powinnyście omijać szerokim łukiem.

I dziewczyny nie spodziewajcie się, że po miesiącu cholesterol wam spadnie do prawidłowego poziomu - to jest proces bardzo długotrwały ale warty poświęcenia.

To co tutaj napisałam opieram na swojej wiedzy (miałam przedmiot o nauce o żywieniu, studiuję farmację ) i podręcznikach, które posiadam.