2008-10-30, 16:14
|
#14
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 5 126
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
Przyłączam się do wątku . Jak widzę Wasze włoski to aż mnie normalnie skręca z zazdrości! Ja zapuszczam włosy od hhmm...4 lat (od długości za ramiona) i teraz mam włosy sięgające trochę nad zapięcie stanika. Niestety, to dlatego, że przez ponad rok samodzielnie je rozjaśniałam jakimś naprawdę mocnym dziadostwem i codziennie prostowałam za pomocą prostownicy...
teraz już ich tak mocno nie rozjaśniam, 2 lata temu odstawiłam prostownicę, a od jakiegoś czasu także suszarkę. Włoski zaczęły mi się nagle kręcić (wcześniej były falujące). Czasami mam ochotę je mocno podciąć, bo mam już dosyć tego całego zapuszczania, ale jak w maju fryzjerka je podcięła o jakieś 7cm, mój TŻ mi zrobił awanturę, że jestem niekonsekwentna , więc teraz grzecznie zapuszczam.
pierwsze zdjęcie pochodzi z grudnia 06, ale później jeszcze pzez pół roku tak strasznie niszczyłam włosy, że w czerwcu miałam zwykłe siano. dwa następne są aktualne (przepraszam za kiepską jakość). marzę, jak wiele z Was, o włosach do pasa.
|
|
|