Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wrastające włoski i pryszczki na nogach !!! Pilne !!!
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-06-24, 08:34   #437
MagdaM
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4
Dot.: Wrastające włoski i pryszczki na nogach !!! Pilne !!!

U mnie zapuszczenie sie nie wchodzi w grę, jak będa za długie to od chodzenia w spodniach lub grubych rajstopach zaraz robią mi się podrażnienia, no ale ja to naprawdę mam szczecinę.

Pisałam o wosku, bo właściwie moim największym problemem było nadmierne owłosienie, przez co odważyłam sie na depilator, który przy grubych mocnych włosach spowodował straszne podrażnienia, zapalenia mieszków włosowych a wrastające sie włosy powodowały równiez koszmarne zakażenia skóry...... wosk mi pomógł, bo spowodował osłabienie włosków i dzięki temu mogłam zając się bliznami/krostami po depilatorze a i wrostów miałam mniej.

U mnie zapuszczenie włosów na nogach, spowodowałoby to, że chyba do lasu musiałabym sie wyprowadzić, dlatego musiałam znaleśc jakiś sposób na depilację, bardziej długotrwałą a nizeli codzienne ciapanie sie żyletką.

Ale po tym jak patrze na nogi mojej mamy (też odważyła sie na depilator i też miała po mim oszpecone nogi) to aż mnie zazdroć bierze..... po ok 2 latach zero śladów..... więc bądźcie wytrwałe a wszystko będize dobrze.

Ja cieszę się z tego co mam teraz, bo i blizny mi juz w znacznym stopniu zeszły a i depilować, depiluję się raz na 1,5 miesiąca bo częściej nie mam potrzeby (w tym oczywiście 1,5 tygodnia czekania az wloski beda sie nadawały do kolejnej depilacji). Pozostały mi tylko wrastające włoski, ale i tych jest już znacznie mniej niż wtedy kiedy miałam strasznie grube włosy, a jak są to nie powodują zapaleń mieszków tak okropnych jak miałam keidyś, że pół nogi było obolałe.

To co patrzę na Wase zdjecia, to powiem szczerze, że nie macie co tracic nadizei, widziałam nogi które były w gorszym stanie i to nie koniecznie były moje.

miejsca po wyciskaniu nie sa tak trudne do usunięcia jak krosty i blizny po zapaleniach mieszków włosowych.

raz w miesiacu, jak wloski mi odrastają po depilacji robie sobie takie dwa dni wyciskania, (i tak przez kolejny tydzień chodze w spodniach i tak więc to wtedy żaden ból) i miejsca po usunięciu wrostów traktuję albo Peroxygel'em, albo witaminą A+D w kropelkach (wit A ma właściwości przeciwzapane) i po 2-4 dniach zostaje jedynie mały strupek, a jak ro mi bardzo przeszkadza, to traktuję to jakimś podkładem żeby strupek nabrał trochę cielistego koloru.....

każdy organizm jest inny, napewno, i kazdy szkuka rozwiązań dla siebie, bo natet to co jest sukcesem dla jednej z nas może okazac sie porażką dla innej....

i jeszcze a propos opalania, a właściwie samoopalaczy czy balsamów stopniowo tworzących opaleniznę. U mnie po nałożeniu takich specyfików uwidaczniaja sie te przebarwienia, gdyż tak jest inny naskórek bardziej zrogowaciały i w tych mniejscach (podobnie jak na kolanach czy łokciach) kosmetyk lepiej osiada.

pozdrawiam
MagdaM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując