[frantic]

Napisane przez gabs

Patrz, intuicja mnie nie zawiodła... No to chyba jeden problem z głowy odnośnie filtrów, i tak nie ma opcji żebym nakładała przepisową ilość bo bym wyglądała jak truposz, którego i tak momentami przypominam. Ale taką 50+ z żelikiem, na to minerałki... Już mi się mordka usmiecha na myśl o wiośnie i lecie

Mówiąc szczerze odkąd odkryłam Lirenkę też jakoś tak przyjaźniej patrzę na coraz więcej promyków słońca za oknem. W zeszłym roku miałam koszmarne wyrzuty sumienia, że słońca coraz więcej a ja z niezabezpieczoną paszczą chodzę. Ale męczyłam się wtedy z filtrem LRP nieprzeciętnie i nawet żel HA nie pomagał w 100%.