[dobrarada]

no cóż, ja robię paznokcie na wsi - nie w wielkim miescie - i za 30 zeta to zrobię uzupełnianie jednej reki (i to jeszcze tylko zwykły czysty żel, bez bajerów i wtapianych ozdób) i drugą za drugie 30 zeta. To jest minimum 2 godziny roboty i materiał dajmy na to kosztujacy 10 zl. to ile bym miala za godzinę ciężkiego zasuwania ? 10 zł. Z całym szacunkiem ale to są 3 kostki masła chyba niektórym osobom się wydaje że stylistki lubią pracować dla zabicia sobie czasu? a ceny w dużych miastach chyba muszą być wyzsze niz np. u mnie, bo ja nie płacę za lokal, bo mam własny. Więc ile taka stylistka musialaby się urobić za 10 zeta za godzinę? żeby zarobić 720 zeta na ZUS, 1500 na czynsz, 500 na materiały itd..... nie pojmuję.....
dla mnie 30 zł. za uzupełnianie to byłby smiech szczerze mówiąc. poza tym albo robi dobra stylistka po kursach (koszt od 600-2000 zł.), na dobrych materiałach (setki zlotych), fachowo i starannie (odpowiednio długo - min.2godziny) i bierze za swoją pracę normalne pieniązki, albo robi to ktoś na żelach z Allegro, bez kursów, jednym pilnikiem dla wszystkich i w ciagu godzinki - za 30zł. Wybór nalezy do każdego kto korzysta z usług stylistek. Ja wolę zapłacić i mieć cos wykonane ok niż mieć chałę za grosze. Ale to moja skromna opinia.