[Bajubajka]

Napisane przez joann19

Witam,
obserwowałam wątek od dawna i w końcu sama zdecydowałam się na zakup biochemicznych kosmetyków. Do tej pory używałam różnych mazideł ze wssystkich półek, ale nic tak fajnie na mnie nie działało jak BU. Na początek kupiłam maseczki: morską i z czereśni oraz serum z zieloną herbatą. Mało o nim pisałyście... Fajnie się wchłania i jest śweitne pod krem z filtrem. Moja skóra w końcu się nie świeci pod koniec dnia jak żarówka. Troche sie bałam tego alkoholu w składzie - naczytałam sie o tym jak to potrafi on wywołac jakiś stres w skórze i de facto przyczyniac sie do jej starzenia. Na szczescie nie jest go duzo i ja nie zauwazylam zadnego wysuszenia skory ani swedzenia po aplikacji itp... Z czystym sercem polecam wiec nieco zapomniane serum z zielona herbata. teraz przymierzam sie do innych kosmetykow z BU - tj. serum z granatem i kremu z kwasem liponowym. Ciekawe czy zaskocza mnie rownie pozytywnie...

Miła Joasiu-testuję od paru tygodni serum z zieloną herbatą i krem liponowy. Zachwycona jestem jednym i drugim. I co najistotniejsze-poprawił mi się wygląd cery-i to widocznieTo będą moje pielęgnacyjne pewniaki. Czekam jeszcze trochę i potestuję tonik z kwasem migdałowym-niestety, mam co rozjasniac
Pozdrawiam wszystkie maniaczki kręcenia kremów