2011-12-03, 12:12
|
#399
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 382
|
Dot.: Marzenie mojej żony
Mój kochany TŻ też chciał mi 'pomóc' w moim marzeniu w podobny sposób co Ty.. dostałam pędzle, cienie... Z pędzli korzystam, bo skoro mam to używam Cienie nie przydają mi się za często. Kupił mi właśnie paletę 120 cieni i wtedy uważałam, że to świetny prezent, ale teraz po czasie wolę sobie sama skomponować paletę cieni
Niestety, ale jak widać wiedzę na ten temat masz niewielką. Nie ma takich cieni MACa i pędzle też uważam, że chodziło o Lancrone. Jeśli chcesz jej pomóc to zafunduj jej kurs wizażystki/kup bon zakupowy do Sephory/Douglasa lub powiedz, że chciałbyś pomóc jej spełnić jej marzenie, ale nie wiesz od czego zacząć i żeby Ci napisała czego potrzebuje Nie będzie niespodzianki, ale nie będzie też rozczarowania... Gratuluję pomysłu, ale musisz go trochę dopracować
|
|
|