[Energia]

Byłam na takim zabiegu kilkakrotnie, w różnych salonach kosmetycznych. Korzystam z niego gdyż mam niesamowicie suchą skórę dłoni.
Właściwie "przerobiłam" już chyba wszystkie kremy do rąk, jakie mamy na rynku i powiem Ci, że działa na mnie jedynie czerwona seria Garniera. Zaś wracając do parafinki (bo jak zwykle się rozgaduję, sorki), to sam zabieg jest przyjemny, ale ... jak dla mnie nie bardzo skuteczny. Robiłam go różnie, pojedynczo i w serii, ale nic to nie zmienia. Nawet, jak pisałam, zmieniałam gabinety, żeby spróbować jak to robią gdzie indziej, ale nic to nie dało. Dłonie zaraz po zabiegu są jak jedwab - nawilżone, gładkie, jędrne. Ale do wieczora te właściwości zanikają. I znów przed pójściem spać, muszę wmasować sobie grubą warstwę garniera, bo inaczej moja skóra na dłoniach chyba popękałaby w szwach.
Wiem, że są osoby, którym te zabiegi pomagają, dlatego nie chcę by moja opinia była poczytana za krytykę. To subiektywne odczucia.
Pozdrawiam.