[Wioletkaa]

Co do złuszczania to na pewno pojde na kwasy owocowe ale to jesienia. Wiosną miałam tez 2 zabiegi i było super. Wydaje mi sie ze porobiło mi sie ich wiecej od toniku do twarzy. Wyczytałam na stronie chyba Rózańskiego że od pewnego składnika który przewaznie jest w toniku do twarzy robia sie te prosaki no i moj tonik go zawierał. Nie pamiętam teraz co to za składnik ale tonik Eris Lirene odświerzajaco matujacy do cery mieszanej z tej niebieskiej seri go zawiera. No ale skapłam sie w połowie 2 butelki


Zobaczymy, po wakcjach cos z tym zrobie jak tylko słoneczko zniknie.