|
Re: Lata 50 - te
Jak dla mnie, zapotrzebowanie na tak obszerny materiał: zdjęcia, makijaże, fryzury, artykuły-zwłaszcza artykuły- kierują mnie ku wypracowaniu lub zaliczeniu semestru.
Materiał jest zbyt obszerny, obejmuje okres 12-tu lat. A wszystko miało wpływ na kształtowanie się nowych trendów w modzie , fryzurze i makijażu. Byc może myle się / choć z małym prawdopodobieństwem-ale może/, może to jest hobby...co to zatem za hobby bez własnych poszukiwań. Tkanina, strój, ubiór-to moje hobby , któremu poświęciłam całe życie obok zawodowego. Stąd moje zbiory.Przez wiele lat zbierałam pieniądze by wyjechać do jedynego Muzeum Historii Ubioru, bardzo daleko. Podróż kosztowna. A Wizaż jest dla mnie cząstką relaksu. Cząstka.To inny ma pracować - by inny realizował swoje hobby np? Coś nie tak. Jestem bardzo uczynna. Ale to o co prosi Smile - to troche za wiele. Gdyby zwróciła się z podobnym tematem do pani Beaty Krajnik-WIZAŻYSTKI - to napewno byłaby powtórka bardzo madrej wypowiedzi:
...Wizaż.pl to moje hobby nie stała praca i chleba z tego nie mam. Pracy mam tak dużo ,że na hobby zostaje mi tylko troszkę czasu (a od kilku miesięcy nawet ta odrobinka się zmniejsza).Kolejność niestety jest taka :najpierw praca , potem inne obowiązki ,a później Wizaż.pl....
To bardzo mądre słowa. Opiekunki forum. U mnie kolejność jest podobna: najpierw praca, obowiązki dodatkowe zawodowe, obowiązki domowe, hobby i na końcu odrobina relaksu. W tej odrobinie relaksu-jest cząstka na Wizaż. Na ile mogę wlączam się tak jak inne wizażanki, samej korzystając choćby zaocznie z wielu wypowiedzi. Ale tutaj jest ciężka harówa. A jeśli to hobby - no to...
|