Za kotka masz
Pokusiłaś się nawet mnie ciutkę pocieszyć
Dziękuję. Za jakość zdjęć przepraszam. Robione są LG KP 500 - fotki na nim są extra, ale tu przydałoby się makro. Wiem.
Uczę się. Najbardziej przerażona jestem czasem jaki potrzebuję by zrobić pazurki. Ostatnio robiłam właśnie tak jak piszesz, bo męczyłam się okrutnie poprzednimi razami, a w domku wszystko na mnie czekało... pranie, obiad, kotek, piesek, mąż
....i jeszcze trochę by się tego znalazło... Lubię sobie wszystko zrobić na cacy i wtedy usiąść bezkarnie i coś potworzyć, ale nie zawsze tak się da, więc ostatnio zrobiłam najpierw lewą z końcówkami fiolet, a następnego dnia prawą z końcówkami róż...
... Jeśli ktoś robi to w mniej niż godzinę to jakaś bogini tematu chyba... Jeszcze rozumiem tymi nowymi sposobami np. akurat zapomniałam nazwy.... mmmmmm te silikonowe tipsy wypełniane akrylem... przykładamy odczepiamy i wuuaallla * to się zgodzę, ale francuz w 40 minut? zrobię lakierami...
ha ha ha / 2,5 godziny to brzmi rozsądniej. Będę do tego zmierzać... Miło słyszeć, że nie jestem sama z tym opóźnieniem... bo byłam przerażona. Kiedyś jak chodziłam do styl. trwało to 2,5 / 3 godziny (był to rok 1999 i kosztowało mnie to 100 zł.) byłam mega zadowolona. Dzis gdyby mnie zapytać - przy czym najdłużej mi schodzi to odpowiem, a wszyscy pękną.... przy piłowaniu, chyba za często piłuję. szkielet / piłowanie / cover / french / piłowanie / jakieś poprawki / piłowanie / clear / nabłyszczacz / oliwka i jeszcze mnie kusi coś nie coś podpiłować... to jakaś masakra.
A wszystko przez to forum...
tak mi się tutaj porobiło
i na dodatek ciężko o zadowolenie z wypocin, gdzie kiedyś podobały mi się wszystkie pazury w moim wykonaniu.
Mam nadzieję, że to chwilowy step out i jakoś się to unormuje. Muszę chyba zrezygnować, choćby ze szkieletu może, choć nie wiem jak biały będzie się od spodu zachowywał... mam na myśli akryl. Czyli jajko / biały / piłowanie / clear / finisch. Hmm, ale se napisałam, ha ha ha akurat tak zrobię, aha ...coś w trakcie się sknoci i znów poprawki i piłowanie...
:rotf l: ...
...
---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------
Cytat:
Napisane przez Eve21
Rób troszkę mniejszy apex, bo z tego co widzę za bardzo zaszalałaś na kciuku
|
Dzięki Bardzo. Potrzebuję takich wskazówek.
---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------
Cytat:
Napisane przez Vanessita
Kochana wstawiaj wyraźne foty bo z tych słabo co maożna wyczytać
Jeśli chodzi o czas stylizacji to u mnie standardowo do 3 godz. Tylko raz udało mi się uwinąć w 2h. Tak to zawsze 2.45 i piszę tu o frenchach do 3. A jeśli chodzi o cenę moich usług to biorę za grencha z reguły 50-60zł
|
Ja do tej ceny... Czy bez względu na to czy to akryl, czy żel bierzesz 50 / 60 zł. ? Bo szczerze powiem, gdzieś na którymś z wątków nie dalej jak wczoraj, chyba cię wymieniłam m.in. i stwierdziłam, że za takie pazury byłabym gotowa dać 70 zeta... minimum. Chyba, że coś jest ze mną nie tak.
A to możliwe... od jakiegoś czasu tu często bywam, więc nie ma się co dziwić.