Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Aloha- STEP BY STEP.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-07-13, 10:49   #29
Mloda
Zakorzenienie
 
Avatar Mloda
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Frankfurt am Main
Wiadomości: 6 541
Send a message via Skype™ to Mloda
Dot.: Aloha- STEP BY STEP.

Cytat:
Napisane przez sylwia532 Pokaż wiadomość
WOW!!!!pieknie!!!!!
na pewno skopiuje
dziekuje

Lucy007 wybacz ale ja dzis nie mysle (znowu??, Boze ja sie cofam w rozwoju!!!), pozwolicz ze odp Ci w ten sposob, zapomniałam jak sie dzieli wypowiedz na czesci mimo, ze juz to kiedys na wizazu robiłam .

" Ty nas absolutnie nie przepraszaj, bo nie masz za co. Jestem Ci strasznie wdzięczna, że chciało Ci się zrobić ten step dla nas No to wieczorkiem siadam do roboty i wypróbuję.
"
Tak jak wyzej, zrobienie tego stepu to byla przyjemnosc. A przepraszac jest za co, bo obiecałam i nie dotrzymałam słowa. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, ze na prawde nie miałam na to czasu (goscie w domu przez 2 tygodnie)



"Nie martw się, takie dni to tylko co jakiś czas się trafiają, ten dzisiaj na pewno będzie już lepszy, a i twarz, niekoniecznie po maseczkach, ale z wielkim uśmiechem, działa cuda, także na naszą psychikę."
dziekuje . Na szczescie dzis wyszło sloneczko, od razu człowiek ma ochote do zycia.


"Ten pierwszy epitet jest całkowicie nie na miejscu."
hehehehehe


"Taśma??? Ale numer. Ona ma służyć nie osypywaniu się cienia? To jest naprawdę rewelacyjny pomysł, bo ten turkus w rogu zawsze mi się sypnie poza oko i pod nie. Mam troszkę ciemniejszy odcień od Twojego i jak próbuję go później usunąć spod oka, to mi się robi taki rasowy „maz”, jakbym miała co najmniej to oko podbite, a chyba nie o taki efekt chodzi?

"A nie boli, jak się ją zrywa, no i czy przy częstym stosowaniu tejże nie pogłębią się zmarszczki?<zaniepokojona >"

Tasma w tym wypadku pomaga uzyskac ten efekt cieniowania (na zewn czesci) jak od linijki. Najlepiej to widac w 7 punkcie.
Nie boli jak sie zrywa, ale najpierw trzeba przykleic do innej czesci ciała, ja mocno przyklejam na dłon, wtedy klej nie jest juz tak intensywny i powiem szczerze nawet dosc trudno łapie skore.
Na osypujace sie cienie polecam raczej moco naciapac pudrem sypkim pod okiem, a to co opadnie to sie na koncu z nadmiarem pudru pozamiata. Z mniej wygodnych sposobow- przyłozyc chusteczke higieniczna do twarzy pod samo oko- sama tak czesto robie.



"To rozcieranie to mam rozumieć metodą „ciap ciapu” leci, tak, jak kiedyś pisałaś?"
Medode "ciapu ciap" stosuje na ruchomej powiece. Zreszta jak sie przyjzysz to zobaczysz ze zołc, zielen i turkus sa nakładane tym samym pedzelkiem. Zawsze tego poprzedniego koloru troche na nim zostanie i łatwo wtedy połaczyc 2 odcienie.
Efekt fioletu i rozu zawdzieczam odpowiedniemu pedzlowi (MAC 217- oczywiscie mozna kupic tansze pedzle do rozcierania, np z Inglota), rozcieranie z nim zalamania powieki to pestka. Nakladam na niego cien, przykladam w zewn czesci (tej ktora ma byc najciemniejsza) i maluje- prawo, lewo bez odrywania pedzla.
Do cienia cielistego mam osobny pedzel (Inglot 6SS) ktory uzywam tylko i wylacznie do tego koloru.
Jak widac ta czesc to raczej zasługa odpowiednich akcesorii


"Mnie tam do śmiechu przy kreskach to zupełnie nie jest Eyeliner odpada u mnie absolutnie, ja się pokusiłam o kredkę, bo tylko w tym wypadku jako taką kreskę narysuję, choć do ideału to jej bardzo daleko
O tuszu do kresek mogę zapomnieć (i pędzelek i mazak), ile ja ich już na ćwiczenia zmarnowałam i nic. W tej sferze moja edukacja utknęła w martwym punkcie"

Rozumiem Cie, ja tez tego nie potrafie, moge tylko zazdrosnie patrzec jak inne kobiety maluja kreske w pare sekund. Nawet nie pytaj ile czasu zajeło mi namazianie tego

"Bardzo, bardzo dziękuję Materiał do nauki przygotowałaś rewelacyjny. Czy mogę skopiować sobie zdjęcia i opis na dysk, żeby mi się lepiej oglądało? Oczywiście tylko i wyłącznie do mojego prywatnego użytku, będę się zamalowywać przed kompem.

A tak na marginesie, w międzyczasie ćwiczyłam ten makijaż (ale w uboższej wersji bez fioletów i różów, tylko żółty, zielony i turkus) i spróbowałam go zmalować od drugiej strony. Chyba podpatrzyłam to na zdjęciach Agabil. I jak zaczęłam malowanie od turkusu, a skończyłam na żółtym, to mi cieniowanie samo wyszło, nie wiedzieć czemu. Oczywiście turkus się wysypał na pół twarzy, ale to tak jakby staje się normalne
Cieniowanie „ciap ciapem” jeszcze mi nie idzie, no ale ćwiczę

Dziękuję jeszcze raz pozdrawiam serdecznie"
Kopiuj Kochana, ja nie mam nic przeciwko jak ktos do własnego, normalnego uzytku skopiuje moje zdjecia.
Metoda nakładania cieni od wewn do zewn czy na odwrot jest dowolna. Ja wole w ta strone, bo moge pozno przykleic ta tasme. Ona nie boli, ale jest raczej niewygodna. Dodatkowo uzywajac jednego pedzla wygodniej jest (oczywiscie moim tylko zdaniem) malowac od najjasniejszego koloru. Natomiast wierze ze w 2 str moze byc latwiej bo wtedy jasniejszym kolorem mozna troche najechac na ciemniejszy, nie zakryje go to, ale ładnie sie połacza.
Dziekuje za miły komentarz, mam nadzieje ze moje wypociny Ci pomoga, w razie pytan pisz smiało . Pozdrawiam
__________________
Nie zgadzam sie na kopiowanie i rozpowszechnianie moich zdjęć!!!

Młoda bloguje- http://www.82inez.blogspot.com/
Młoda rozbija sie na YT http://www.youtube.com/user/82Inez
Mloda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując