2009-04-26, 22:18
|
#2945
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: dzikie południe
Wiadomości: 13 682
|
Dot.: Róże,rozświetlacze-czyli to,co ożywia i modeluje cerę;)
czesc Dziewczyny jestem maniaczka koloru rozowego w kasetkach i puzderkach nie wyobrazam sobie nie uzywac rozu. to kosmetyk, ktory biore nawet w najdalsze wojaze, make up bez zaznaczonych policzkow jest niepelny moge zrezygnowac z podkladu ale z rozu nigdy.
zaczynalam od Burzuja i kultowego koloru Rose de Jaspe. potem pszyszla mania Clinique'owa - maczki, szachowncie, roze. wierna pozostalam tylko szachownicom i rozom maczki odejszly, z bolem serca no ale w koncu moja lazienka to nie muzeum - eksponatow mi nie trzeba wrocilam tez do starego, dobrego Aglow ktorego pzobylam sie jakis czas temu ale w koncu uznalam, ze jest sliczny
obmacalam i przetestowalam wszystkie diorowe shimmery - nie moja bajka. doskonale za to czuje sie w paskowancach i podwojnym rozu w oblednym kolorze English Rose
dlugo chodzilam obojetnie kolo Benefitow, jednak ilez mozna? B. to najwspanialsze roze pod sloncem. przebijaja chyba ukochane szachowniczki
w zalacznikach moja kulekcja rozowosci. brak na fotach jedynie oblednego PI [temu, kto stowrzyl to cudo moglabym dac nagrode siakas ]
rozowa wish-lista jest. moze nie jakas bardzo dluga [raptem kilka pozycji] ale konkretna. no i do zrealizowania w najblizszym czasie
__________________
Przemoknięte serca miast
I tylko ty i ja szczęśliwi tym dniem
Bo choć zapomniał o nas świat
Mokrzy od stóp do głow nie tracimy nadziei
|
|
|