[Avari]

Napisane przez DangerousEyes

( w nazwie wystąpił błąd. Prawidłowa nazwa to: MOJE włosy pod wpływem wiatry stają się bardzo brzydkie!)

całe życie , mam problem z włóknem włosa . Poczynając od nasady !!! Dobra do rzeczy

Mam wielki , natarczywy problem z włosami .

Po uczesaniu, umyciu, są idealne, sama nie peszę brzydotą. Jestem dość atrakcyjną dziewczyną, patrząc po buzi. Gdy włosy zostały wyszczotkowane, są piękne. Podkreśla to moje niebywałe rumieńce i całą delikatną buzię z ciemną karnacją. Wystarczy tylko , że wyjdę na dwór, a włosy pod wpływem wiatru stają się bardzo brzydkie! "operacja" wygląda tak: jak zawieje mocniejszy wiatr, a to dzieje się nawet w lato, moje włosy roz... rozwiewają , stają się brzydkie, nie do ułożenia, co mnie peszy. Przez włosy jestem bardzo nieatrakcyjna ! Poprawiam je oczywiście dłońmi, ale to nic nie działa. Tak jakbym wpadła w tornado, są przemoknięte i natychmiast stają się tłuste. Znacie może jakieś idealne szampony czy naturalne składniki od tego? Nie wiem co robić. I jak to racjonalnie wytłumaczyć. Są inne od reszty. Każdy ma takie , jak po szczotkowaniu. Moje stają się nieułożone i jak wspominałam, są bardzo nieatrakcyjne !!! Pomóżcie mi. Może włókno włosa jest zbyt słabe, i tak rozwiewa? Jeśli tak , to jakie są na to sposoby ?

Podczas przechadzki po mieście, moje włosy wyglądają jakby przeszły niezliczoną ilość huragan i deszczów.

- Wyglądasz jak przemoczona kura . Pełno mokrych napuszonych piór ! - Powiedziała pewnego razu koleżanka.

Bardzo proszę o pomoc .
Pełna nadziei,
DangerousEyes .

Brzydotą to może i nie "peszysz", ale paroma innymi rzeczami to i owszem.

Z dość dziwacznego i nieco irytującego opisu problemu wychodzi, że masz przesuszone włosy, albo z natury albo poprzez niewłaściwą pielęgnację i/lub stylizację. Przez to mają one tendencję do odkształcania się. Jest sporo metod na rozwiązanie tego "natarczywego" (zawsze myślałam, że problemy są uciążliwe) problemu.