[kariera85]

witaj fuksjoo

z moich doświadczeń w tej materii:
1) sama zrobiłam taki prezent dla mojego Bunia na urodzinki ja zrobiłam kubeczek w MisieBunie, czyli inaczej zabawną komiksową postać wymyśloną przeze mnie ku czci mojego BuniaKochanunia (wielki dla Ciebie, zioom!!)
2) farbki kupiłam w najbliższym leroy merlin za jakies 23 zeta,
3) akurat te farbki nazywaja sie "lefranc& burgeois", made in France; stanowią komplet 10 farbek do malownaia na ceramice i szkle; jestem pewna, że w najbliższym markecie z artykułami zdobniczymu dla domu je znajdziesz (nie koniecznie te, ale jakies na pewno); są to farbki na bazie wody
4) podstawową wersją było namalowanie dwukolorowego komiksu na wielkim kubasie-nocniku
zatem szarpnelam sie na dobre farby w sklepie dla plastykow (ku przestrodze: ten przed skrętem w mazowiecką) ale one nie zasluguja nawet żeby zdobić w mojej łazience sanitariat..

co do porad technicznych to:
1) jesli cos nie wyjdzie, poczekaj sekunde i zeskrob co sie tam namazało niepotrzebnie, tak czy siak istota tych farbek jest utworzenie jakby folijki tudzież czegos na wzor zaschnietego lakieru do paznokci
2) staraj sie nie rozcierac tych maziajek, bo trudno potem taki przyklejony pyłek usunąć
3) fogle to sie nie stresuj, bardzo wdzieczna robota
4) koniecznie dokladnie odtłuść powierzchnie przed malowaniem
najlepiej malij w np rekawiczkach od farby do wlosow
kubasek od lutego juz poodpryskiwal, bo zatluscilam go paluszkami
wowczas farba odchodzi podczas mycia, chocby nawet nie wiem jak bylo to mycie delikatne
5)nie zapomnij o względach zdrowotnych- jeśli pomalowane miejsce mialoby być dotykane ustami, bądź byloby to miejsce wewnątrz kubeczka, poinformuj o tym sprzedawcę, aby pomógł wybrac Ci nieszkodliwe dla zdrowia farbki

w razie pytań-
pisz, postaram sie pomóc na tyle, na ile bedę w stanie