[AnusiaMyszka]

Witam wszystkie kobietki!

Mam pytanko... mam nadzieję, że mi pomożecie. Jeszcze rok temu miałam włosy koloru ciemny brąz. Przez ten rok farbowalam włosy, a dokładniej robiłam pasemka w kolorze blond. W ciągu roku 3 razy. Jestem zadowolona z takiego koloru i dobrze się w nim czuję. Zdecydowałam się, że chcę zostać już blondynką. Chciałabym mieć całe włosy pofarbowane. Chodziłam do fryzjera najlepszego w mojej okolicy, bulił mi trochę pieniażków... a z efektów końcowych byłam w miarę zadowolona. Teraz mam już sporo pasemek i chodzi mi o to... czy sama mogę kupić sobie farbę np: platynowy blond i samej zrobić sobie operacje farbowanie. Czy moje naturalne odrosty pokryje tak samo jak całość włosów? Wyjdzie mi ten kolor? Po farbowaniu u fryzjera lekko zniszczyły się moje włosy, to chyba od tego rozjaśniacza, który mi nakładał (pasemka robione na folię). Czy farby w sklepie nie niszczą aż tak włosków? I jaką polecacie? Chciałabym kupić sama farbę (wyjdzie taniej), i samej się ofarbować. Czy wyjdzie mi blond na całych włosach? Pokryje moje odrosty? Czy lepiej iść do fryzjera? Pomóżcie, bo nie wiem co robić. Proszę. Piszcie na maila: ania.chuda@wp.pl lub g-g 9353699.

Pozdrawiam.

Pomocy!