[kociak902]

Napisane przez loverynka

Mam nadmiary kolorówki rzecz jasna. Nie zrobiłam jej zdjęć, ale chodzi głównie o cienie. W tym miesiącu kupiłam paletę Bronze Goddes EL, Cień MAC, pomadkę MAC, Błyszczyk Sephora i IsaDora, Tusze Estee Lauder, GoldenRose, Deborah, złożyłam 3 inglota, kupiłam 1 cień AMC inglota, 2 cienie matowe inglota, zakupiłam też duraline, puderek CoverGirl, róż deborah, kredkę MaxFactor, puder Bourjois, 4 cienie ArtDeco i chyba jeszcze coś. Już się pogubiłam. Ach i jeszcze dwa zamówienia na cherry culture. I zamówienie 3 cieni Clarinsa z USA. I jakieś maczki z USA.

Pielęgnacji praktycznie nie kupuję bo od dermatologa mam maść na twarz, a na dzień używam albo filtra 50+ albo kremu kojącego Avene. Do ciała tylko Atopry bo mam mocną nadwrażliwość, więc przynajmniej w tej materii nie mam problemów z zakupoholizmem.

Łączę się z Tobą w Twojej niedoli . Tylko że u mnie królują pudry brązujące i róże do policzków.Już czasem nawet nie pamiętam co ja dokładnie mam...