[Beacia87]

Tak swoją drogą - w regulaminie Kiosque jest absurdalny zapis:

11) Jeśli z jakichś przyczyn, przesyłka nie dotrze do klienta, to w pierwszej kolejności klient jest proszony o zapytanie o przesyłkę na poczcie. Jeśli przesyłka się nie odnajdzie przez 2 tygodnie od momentu wysłania, to uznaje się ją za zaginioną. Klient otrzymuje wówczas zwrot poniesionych kosztów a Projektant składa reklamację na przesyłkę we własnym zakresie.

Czyli jak ktoś będzie miał szczęście, to ani towaru ani pieniędzy mieć nie będzie

A ruch tam jest faktycznie żaden. Ja osobiście rozwiążę z nimi umowę jak tylko wrócą do mnie moje rzeczy.