2008-10-24, 12:59
|
#113
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 1 044
|
Dot.: stylistka bez kursu
Zuziuna.... rozumiem twój dylemat bo sama zastanawiałam się nad tym samym. W sumie pazurkami interesowałam sie troche przed kursem. W tamtym roku, poważnie się za to zabrałam i zaczęłam ozdabiac moje pazurki lakierami. Kupiłam sobie tipsy i robiłam wzorki na tipsach. Załozyłam bloga i zauważyłam że osobom podobaja sie moje zdobienia. Przed zainwestowaniem w sprzeet do żeli, kupiłam sobie płytkę na allegro ( nie bijcie ) czy w ogóle takie rzeczy będą mnie interesować, czy będe w stanie to robić (wcześniej nigdy nie byłam u stylistki, więc płytka była niezbędna). Następnym krokiem było zobaczyc to na żywo. Mojej koleżanki siostra jest w studium kosmetycznym i tam zaczęli wtedy zajęcia ze stylizacji paznokci. Postanowiłam użyczyć rąk do ćwiczeń (za darmo, żeby zobaczyc jak cała procedura wygląda). No i tak mnie jakoś wciągnęło. Na gwiazdkę dostałam od męża sprzeęcik z allegro (oooo kiepskie żelki), potem już kupiłam ibd i zaczęłam ozdabiać tipsy i przedłużać sobie pazurki. Znalazłam to forum, wiele czytałam i postanowiłam iść na kurs, szczególnie że naczytałam się o zniszczonej płytce i płaskich pazurach.
Dlatego, ćwicz narazie na sobie, rób wzorki, a jak zobaczysz że twój zapał nie osłabł idź na kurs.
|
|
|