2005-10-21, 19:03
|
#13
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 4 547
|
Dot.: Pieprz, korzenie, przyprawy...
Słynny Cinnabar Estee Lauder, dość ostro się zaczyna, lekko szyprowo, niemniej oszałamiający. Oba Jungle Kenzo - Tygrys byl ten bardziej cynamonowy, ale wycofany już. Kadzidlano waniliowa Organza Indecence z silną nutą cynamonu.
Korzenne Theorema Fendi i Belle de Minuit Niny Ricci. Lekko drzewno kadzidlane Winter Delice i piękne Black Cashmere. Ostatnio odkrywam na nowo Be 21 Orlane, dzięki Elve, która mi ich odpsikała większą ilość - skreśliłam je na wstępie, wydawały mi się banalne, ale teraz w chłodnej porze roku pieknie rozkwitają, czuć w nich wyraźnie kardamon i cynamon (ja też jestem fanką cynamonu w perfumach!). Miękkie, ciepłe i kobiece, strasznie przypadły do gustu mojej matce, która mi je podbiera
Be 21 są podobne dla mnie bardzo do Jaipur Saphir Boucherona, bardzo podobnie na mnie pachną (Jaipur Saphir też ma trochę cynamonu ale chyba słabiej wyczuwalny).
Z zapachów orientalnych z nutą pieprzu lubię kwiatowo-waniliowe Desnudę i kwaitkowo - pieprzne Couture Moschino - ten ostatni to piekny kwiatowy zapach, mam mini i trochę mnie kusi większa pojemność
__________________
|
|
|