[szukate]

Napisane przez Sylwiasta

Ewentualnie filterek?
Jesli nalozysz rano tyle filtra ile sie powinno nalozyc (okolo 2 ml) to masz spokoj z przesuszeniem skory az do wieczora!
Moja sie zaczela przesuszac po poprzedniej zimie i filtr kladziony gruba warstwa swietnie to zalatwil. A nie zatyka Cie tyle warstw?
Pytam z ciekawosci, bo na szczescie znalazlam filtry, ktore mnie nie zapychaja (LRP) i czesto na noc juz nic nie klade a buzia jest ladnie nawilzona i nieopuchnieta rano. Zobaczymy jak sie zacznie sezon grzewczy

Wiesz ja mam sucha skore przez wielkie S i sam filterek nie jest w stanie załatwic sprawy. Naprawde Ciezko pracuje nad wygladem skóry mojej twarzy. Dbam o nia jak o cos najdrozszego bo niestety na takeij skórze jak moja najszybciej pokazują sie zmarchole ( za 2 tyg kończe 29 lat;-)Co do zatykania to kanebo(baza)http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=6023 jest jak tonik tylko nakładasz palcami i jej działanie polega miedzy innymi na tym,że nastepne warstwy sa lepiej wchłaniane.Jest mega wydajna a emulsja jak to emulsja, półwodnista. Moja skóra wszystko ładnie spija jak gabka wiec zatyanie mi nie grozi. A i sama woła o kremik na koniec;-)