[agatacia]

Napisane przez hands and feet

A u kogo sie szkolias w Dublinie?

tutaj:
http://www.creativeacademy.ie/
ale nie polecam, niestety. Pieniądze wyrzucone w błoto - no moze nie do konca, bo cena szkoleń w zasadzie jest ceną produktów, które się na takim szkoleniu otrzymuje. Instruktorki są - a przynajmniej byly 4 - Karen i Marina - siostry, wlascicielki biznesu - dość znane nazwiska w Irl, bardzo charyzmatyczne i na prawde o ile osobowosci nie mozna im odmówić, tak z umiejętnosciami juz gorzej. Reszta ekipy to Michelle i Eva - ale nie jestem pewna imienia tej ostatniej.... - w każdym razie Eva robiła na mnie na szkoleniu jednego szpica na tipsie pokazowego (bo szkolenie w ogóle formy nie obejmowało) - i powiem, że tak, jak ona mi przepiłowała paznokcie, to jeszcze w zyciu mi się samej nie zdarzyło (najlepsze było wytlumaczenie tego czerwonego placka na mojej plytce - mianowicie - cover był źle wymieszany... (bo uzywala covera zmieszanego z jakimś shimmerem z tego co pamietam i z jakimś pinkiem chyba, więc powiedziała mi że w tym zarozowionym miejscu to po prostu nie ma covera, tylko jest moja naturalna łytka paznokcia - że niby wystaje spod covera).
Najmilej wspominam Michelle, byla całkiem niezła technicznie z tego co pamietam, jednak nieco stłamszona przez pozostałe trzy, niestety.

A szkolenia bardzo, bardzo zazdroszczę, moje prace wolają o pomstę do nieba i sama z checią bym się gdzies wybrała - jednak w sierpniu zmieniam stan cywilny, więc niestety doszkolenia musi poczekac, bo mamy obecnie nieco innne wydatki.
Ogólnie ostatnio zauwazylam, że zaczęłam się nieco mniej przykładać do pracy - zmęczeni daje o sobie znać - to jedno - a drugie - potrzebuję doszkolenia, żeby trochę zlapać wiatr w żagle i uwierzyć w siebie.